Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 I give you my hand, you just have to grab her...

Go down 
AutorWiadomość
Rose
Haker

Rose


Liczba postów : 81
Dołączył : 28/12/2013

Godność : Rose / Aleksandra Natasha Blacksmith
Wiek : 18~
Zawód : twórczyni programów
Orientacja : bardzo dobra ^-^
Partner : nie!
Wzrost i waga : 170 cm/ 53 kg
Znaki szczególne : wyróżnia się wszystkim .___. włosy, oczy zachowanie ...
Aktualny ubiór : jeśli chcesz go zobaczyć kliknij tutaj ----> *klik*
Ekwipunek : telefon, portfel, klucze do domu, lizak.
Obrażenia : brak~
Multikonta : jest jedno : Aster

I give you my hand, you just have to grab her... Empty
PisanieTemat: I give you my hand, you just have to grab her...   I give you my hand, you just have to grab her... EmptyNie Gru 29, 2013 7:42 pm

I give you my hand, you just have to grab her... Giphy

Cóż, jeśli chodzi o relacje to możecie pisać gdzie chcecie. Krzyczeć na SB, pisać na PW, atakować mnie na GG czy pisać w tym temacie. Zawsze chętna i gotowa. Nawet jeśli nie masz pomysłu to się pomyśli. Razem coś wymyślimy...


The White Dog
- Kolega, kumpel do picia. Można powiedzieć, że w jego obecności nie boi się upić. Prawdopodobnie przez jego orientacje. Wychodzą się napić co jakiś czas i głównie na tym opiera się ich znajomość.

Cry - Wielkim skrócie to jest jego informatorką, jako że haker dowie się prawie wszystkiego dzięki komputerowi. Po za tym zdarzyło jej się kilka razy zabandażować mu rany po czym wyrzucić z domu z tekstem: "Wróć jak znowu trzeba będzie cię zabandażować". O dziwo wraca...

Takanori
- Jest jej szefem. Jako, że jest leniwa to większość osób musi ją przekonywać (czyt.przekupić) do zrobienia czegoś. Nie on, jedno słowo i już idzie wykonać polecenie. Jako on to robi? Sama nie wie, ale na pewno nie robi tego ze strachu. Zresztą sądzi, że ufa jej w jakimś stopniu, w końcu jest w Wolves...

Dante- były partner biznesowy ojca. Były na pewno, czy ich interesy trwają nadal nie wie. W sumie jej to nie interesuje. Przez przypadek się widywali, Rose nie wie czym naprawdę się zajmuje, ale wie jak się nazywa i tyle jej wystarcza. Wie jednak, że zna jej prawdziwe imię i obawia się, że może kiedyś wypłynąć. W końcu jest zimnym draniem, którego charakteru nigdy nie poznała. Takie zaniechanie może ją kiedyś drogo kosztować.

Red King
- Traktuje go jak starszego brata. Zna jego historię i prawdziwe imię. W sumie, to i on zna jej imię czy też historię. Można więc powiedzieć, że do gardeł sobie nie skaczą. Mają o sobie informacje i mogło by się to źle skończyć. Po za tym jestem jej kolegą w fachu i miło prowadzi się z nim rozmowę.

Devil - cóż, poznała go jako gościa na pewnym bankiecie, teraz jest jego hakerem w razie potrzeby. Ważne że zna się na słodyczach i dobrze płaci. W tej chwili już ją nie obchodzi, że zna jej imię i jest agentem FBI. Zresztą i ona wie o nim sporo. Co prawda gdy dzwoni w środku nocy jest łatwiej zdobyć szybko informacje jakie chce. Po za tym Rose boi się go wkurzyć, bo ma tendencje sadystyczne...

Gabrijel (Gabi)- Można ją nazwać jego podopieczną, chyba... Przynajmniej zawsze pomaga i jest nieprzewidywalny. Prawdopodobnie chodził tu o brak instynktu samozachowawczego. W każdym razie Rose się to podoba i woli mieć go po swojej stronie. Przecież jest lekarzem i to jeszcze wojskowym. Po za tym ma fajnego psa... Czego jeszcze można chcieć?

Xavery~- opis ukarze się niedługo... musisz trochę wytrzymać...

Lion- przyjaciółka. Do tego jeszcze jest wilczkiem, lepiej być nie mogło. Co prawda to, że traktuje szefa jak boga jest trochę dziwne to nie zamierza tego jakoś potępiać. Jest w jej wieku i jest donosicielką. Nigdy nie szperała w jej historii i nie zamierzała w żaden sposób jej sprawdzać. Rose doskonale pasuje to co wie.


Bel-san- opis będzie jak... hmm... będzie a pewno, ale jeszcze nie wiem kiedy~


Asmodeusz~ - Nie wiele można powiedzieć. Jest jej przyjacielem, nawet jeśli jest synek pani Wice-prezydent. W końcu Rząd to wróg, ale tutaj jest inaczej. Przecież Asmodeusz jest informatorem duszków. To znaczy, że w sumie jest neutralny. Skoro jest neutralny to czemu nie mógłby zostać jej dobrym przyjacielem? Cóż, jego narcyzm czasem jest zabawy i to jak kiepski jest w pracach domowych także potrafi powalić, ale przecież bez zabawy jest nudno~
Powrót do góry Go down
 
I give you my hand, you just have to grab her...
Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
na wstęp
 :: Informacje
-
Skocz do: