Mleczny Książę Obywatel
Liczba postów : 6 Dołączył : 03/11/2013
Godność : Lee Hyukjae. Wiek : 21. Zawód : Reżyser-amator, student. Orientacja : Uparcie twierdzi, że biseksualny, jednak nie od dzisiaj wiadomo, że przychylniejszym okiem spogląda na osobników tej samej płci, co on. Wzrost i waga : 177 cm | 59 kg Znaki szczególne : Na prawym płatku ucha ma mały tatuaż w kształcie gwiazdki, a dokładnie sam jej kontur. Aktualny ubiór : Biała koszulka z długimi rękawami. Koszula w czerwoną kratę. Czarne, średnio przylegające do ciała spodnie. Buty sportowe tego samego koloru. Na lewym nadgarstku bransoletka z czarnych koralików. Ekwipunek : Telefon, portfel, pęk kluczy. Obrażenia : Ból w prawym boku oraz w tylnej części uda.
| Temat: Mieszkanie Hyuka Pon Lis 11, 2013 12:26 pm | |
| Gdyby Hyukjae całkowicie samodzielnie miał się zabierać za kupowanie mieszkania i jego urządzanie, na pewno nie wyglądałoby ono tak, jak wygląda teraz. Nie byłoby w nim tylu mebli, pomieszczeń i ogólnej jasności, jednak ze względu na to, że tatuś wszystkim się zajął, Lee nie miał serca odmawiać. Z drugiej strony... kto by był na tyle głupi, by rezygnować z czegoś takiego? Blondyn od zawsze był dobrym synkiem i pomimo początkowych sprzeciwów, że przecież to dla niego zbyt wiele, ostatecznie zgodził się. Pomijając fakt, że ojciec nie przyjąłby do siebie żadnej odmowy... Taki już był. Mieszkanie było i jest dla niego zdecydowanie zbyt wielkie. Mieszkanie w pojedynkę wcale nie pomaga mu w zapełnieniu ogromnej przestrzeni, która na co dzień pozostaje w przyjemnych stosunkach z chłodem i wyludnieniem. Oczywiście Hyuk próbował jakoś to zmienić. Chociaż jak wielką różnicę mogłoby zrobić postawienie terrarium pod jedną ze ścian w swojej sypialni? Właśnie, żadnej. Dlatego też pozostaje mu wyłącznie popadanie w coraz to większe wyobcowanie i coraz to nowsze depresyjne myśli... Jego ulubionym miejscem niezaprzeczalnie jest salon, w którym to uwielbia przesiadywać. Wylegiwać się częścią ciała na kanapie, drugą na stoliku i palcami podskubywać włoski w okolicy swojego pępka, wpatrując się przy tym w telewizor. W telewizorze jednak za wiele nie szło zobaczyć, ponieważ nieustannie odbijało się w nim światło padające z dużych okien. Może i na początku każde pomieszczenie odznaczało się wybitnym porządkiem i schludnością, na chwilę obecną trzeba by było być ślepcem, by stwierdzić coś takiego. W niemal każdym pokoju panuje równie wielki chaos, którego na pewno szybko nie dało się ogarnąć. Ten nieporządek jednak zupełnie nie przeszkadza blondynowi, który idealnie odnajduje się w swoich czterech ścianach.
| |
|