Go?? Gość
| Temat: Stara rzeźnia Nie Wrz 15, 2013 9:18 am | |
| Mieli tu zrobić wielki szmateks, ale coś nie pykło. No niestety. Został tylko smród starego prosiaka, ślady krwi i odbijające się od ścian echo chrumknięcia, kwiknięcia i inne zwierzęce dźwięki, niekoniecznie wieprzowe. Ale dlaczego właściwie nie można przejąć tego, bądź co bądź dość sporego, zabudowanego kawałka ziemi, skoro jest już zamknięty i opuszczony? Och, no przecież. W końcu wszystko, co opuszczone w stu procentach, musi mieć jeszcze ten jeden procent buntownika, który nie ma ochoty na pozostawienie swojego dorobku. Krążą pogłoski, iż w pobliżu i samym wnętrzu hali grasuje nożownik-psychopata. Jednak nie ma nic bardziej mylnego! Mężczyzna ów, owszem, ma pokaźną kolekcję wielkich noży, tasaków i tym podobnych, aczkolwiek niespieszno mu do nałogowego mordowania, czy chociażby torturowania. Jest to tylko były właściciel, bardzo przywiązany do swojego drugiego domu, jakim było miejsce jego pracy, straszący każdego, kto się do niego zbliży, niczym prawdziwy sadysta z fobią społeczną (fuck logic). A okrągły niczym beczka brzuch tylko udowadnia, że kochał robić, co robił i oceniać jakość swoich pracowników poprzez degustację towarów. |
|