|
| Dom Sary | |
| | |
Autor | Wiadomość |
---|
Sara Drogówka
Liczba postów : 58 Dołączył : 28/01/2014
Godność : Sara Miller Wiek : 23 lata Zawód : Policjantka Orientacja : Bardzo hetero Wzrost i waga : 170 cm 56 kg Znaki szczególne : Jeżeli za pierwszym razem zamiast spojrzeć na jej biust popatrzysz w oczy to Ci pogratuluje. Aktualny ubiór : Czarna bielizna w postaci stringów i koronkowego biustonosza. Na nogach pończochy wykończone żelowym paseczkiem. Do tego ciemne, skórzane rurki i granatowa bluzka z dużym dekoltem. Dodatkiem jest długi łańcuch imitujący stare srebro oraz podobna bransoleta na prawym nadgarstku. Gdy wychodzi poza dom ubiera ciemne buty sięgające kolan oraz jasny płaszcz. Opcjonalnie szalik i rękawiczki. Przymusowo trzeba zabrać ze sobą torebkę! Ekwipunek : Portfel, dokumenty, telefon, klucze - jeśli chodzi o rzeczy prywatne. Z racji zatrudnienia dodatkowo kajdanki, pistolet oraz legitymacja.
| Temat: Re: Dom Sary Nie Lut 09, 2014 2:52 pm | |
| Potomek to bardzo fajna sprawa ale nie dla dziewczyny w jej wieku. Gdyby tak sięgnąć pamięcią to jej mama była w podobnym wieku co Sara a już miała roczną córeczkę ale to były inne czasy. Teraz kobieta może robić karierę i się wyszaleć. Rola kury domowej w żadnym wypadku nie pasowała do osobowości naszej bohaterki. Z tego względu od kilku lat regularnie zażywała tabletki hormonalne. Po prawdzie powinna takową wziąć godzinę temu ale była i jest pochłonięta zupełnie czymś innym. Godzina w tą czy w tamtą nie zrobi żadnej różnicy a takie chodzenie po domu zepsułoby całą atmosferę i nastrój jaki zdążył się wytworzyć. Czarnowłosa była na tyle odpowiedzialnym człowiekiem, że nie pozwoliłaby sobie na wpadkę. To zepsułoby plany jej, jemu a i dziecko nie byłoby szczęśliwe w niepełnej rodzinie. Lepiej zapobiegać niż później ryczeć w poduszkę i gdybyś jak tu cofnąć czas. +18 - Spoiler:
Po rozrzucaniu ubrań na podłodze przyszedł czas na przyjemność. Za pierwszym razem kiedy po jej wrażliwym ciele prześliznął się wilgotny język odruchowo uciekła biodrami w przeciwnym kierunku. Szybko jednak naprawiła swój błąd powracając do poprzedniego położenia swej miednicy. Im pieszczot było więcej tym głośniejsze jęki wydobywały się z jej ust. Sygnały zadowolenia roznosiły się po całej sypialnia ona od czasu do czasu zagryzała zęby na rogu poduszki. Na zmianę zaciskała pięści na pościeli i rozluźniała palce niczym zadowolony kot. Nie dało się ukryć, że czerpała z każdej chwili wielką przyjemność. Gdy mężczyzna oddalił się zamierzając zrobić to, do czego prowadziły wszystkie podchody Sara podpierając się na dłoniach uniosła słów tułów. Teraz klęczała na kolanach grzecznie wypięta a jej plecy wygięły się w idealny łuk. Zachęcająco rozstawione nogi stanowiły nic innego jak zaproszenie. Tak... Wyrwało się z jej gardła kiedy po raz pierwszy poczuła mężczyznę w swym wnętrzu. Delikatne ruchy przód, tył idealnie współgrały z biodrami kochanka. Teraz do cichych pomrukiwań doszły miarowe uderzania ciała o ciało. Jednak i przyjemność dawana w ten sposób nie trwała zbyt długo. Gdy Sara uznała to za odpowiednie zrobiła spokojny ale zdecydowany krok do przodu uciekając swemu kochankowi. Obracając się na plecy, oparła tyłów o stertę poduszek. Wysuwając przed siebie dłoń wykonała zachęcający gest palcem w stylu "chodź tu". Ponownie rozsuwając uda czekała aż mężczyzna ulokuje się między nimi. Teraz miała ochotę na całowanie się w trakcie. Poza tym długotrwałe przebywanie w jednej pozycji po czasie staje się nudne. A ona dzisiaj chciała wykorzystać partnera do maksimum możliwości. O ile stanie na wysokości zadania ale z tym chyba nie powinno być problemu.
| |
| | | Reinier Leuvere Gubernator
Liczba postów : 77 Dołączył : 18/01/2014
Godność : Reinier Leuvere Wiek : Wykorzystując skomplikowane algorytmy matematyczne stwierdzam, iż ma... dwadzieścia osiem lat. Zawód : Gubernator oraz właściciel domu rozpusty będącego pod przykrywką salonu masażu. Orientacja : W stu procentach heteroseksualna. Partner : Pozbył się żony, a nowej nie szuka. Wzrost i waga : Sto osiemdziesiąt dziewięć centymetrów i osiemdziesiąt jeden kilogramów. Znaki szczególne : Dwa czarne skurczybyki udające oczy, całkiem wysoki wzrościk (ba, chłop jak dąb) i kilka dziarek (za uchem, na klacie i plecach). Aktualny ubiór : Szare boksy w pionowe cienkie paski czarnego kolorku; biała, nieco wygnieciona, luźno zapięta u szyi koszula, matowa, z czarnym podszyciem mankietów i czarnymi guzikami; ciemne rurki z podpiętym u paska fragmentem łańcucha z piły mechanicznej; tramposze - tradycyjnie czarne. Ekwipunek : Mauser C96 i P08 Parabellum schowane w kaburach upiętych z tyłu paska, portfel (a w nim dokumenty, kilka pustych skrawków papieru, karty płatnicze, kredytowe, itd. oraz gotówka), foniacz, zakorkowana fiolka z naftą i żeliwna zapalniczka. Obrażenia : Jak odgryzie ci rękę, to będziesz je miał. Multikonta : Lapciak Lover
| Temat: Re: Dom Sary Nie Lut 09, 2014 8:43 pm | |
| Dzieciom mówimy stanowcze nie. Reinier nie zamierzał się sprawdzać w roli tatusia, chociaż odgórnie wiedział, że to nie jest zadanie dla niego. Po prostu wolał nie psuć młodziakowi życia samym faktem, że jego ojciec to jedna wielka szuja. Lepiej tego oszczędzić. Są ludzie, którzy najzwyczajniej się do tego nie nadają, a gubernator to przykład takiej osoby. Nie wspominając, że to niezbyt dobre dla jego kariery, a ta była dla niego ważna. Nie było mowy o kolejnej wpadce. Sam jego rozwód był ogromnym problemem dla urzędasa, a co dopiero dzieciak na boku. - +18:
Jej ucieczka przed jego dotykiem nieco go rozbawiła. Zachichotał pod nosem. Wiedział oczywiście, że to kwestia wrażliwości na pewien rodzaj doznań, ale sama sytuacja wyglądała delikatnie komicznie. Po chwili jednak wróciła, zatem mógł się nią zająć dalej. Obserwował, jak wiła się pod jego dotykiem, jęczała. Nie zamierzał dać jej odetchnąć nawet wtedy, kiedy już znalazł się w jej wnętrzu. Oj nie… robił to, co do niego należało, nie dając chwili na odpoczynek. Nie zabawili jednak w pozycji na pieska zbyt długo, gdyż kobieta odsunęła się nagle, ponownie uciekając Reinierowi. Zerknął na nią na początku nieco zdziwiony, jednak już po chwili wszystko rozumiał. Nie przeszkadzało mu, że najzwyczajniej chciała zmienić pozycję. Mógł się dostosować do każdej, a skoro teraz przywidziało jej się kochać tak… żaden problem. - Już pędzę… - mruknął, unosząc brew na jej dyskretny gest. Pochylił się nieco i tak jak chciała, znalazł się pomiędzy jej udami, ponownie wnikając w nią pewnym ruchem. Tułów zniżył na tyle, że musiał oprzeć się łokciami tuż obok jej ramion, aby nie upaść na nią całym ciężarem. Biodra wciąż regularnie wypychał w przód, wypełniając jej wilgotną i gorącą kobiecość. - Za przekroczenie prędkości znów będzie mandat? – wymamrotał cicho, zerkając w jej oczy. Czuł się naprawdę błogo, a korzystając z okazji, że ich twarze znajdowały się tak blisko siebie, postanowił przyssać się do jej pełnych ust, zagryzając je delikatnie ząbkami. Językiem czasem przemknął po nich przeciągle, smakując. W jednej chwili zwiększył także tempo z jakim wsuwał się w nią. Kątem oka zerkał jak jej jędrne piersi falują z każdym pchnięciem, a sutki sterczą dumnie ku górze. W miarę możliwości chwycił jeden z nich w palce, zaciskając je i pocierając. Pieścił ją intensywnie, ale w zasadzie nie miał nic przeciwko temu, jeśli dojdzie zbyt szybko. W końcu to dla faceta wyróżnienie, że jest dobrym kochankiem. Każdy chciałby umieć zadowolić swoją kobietę, a Rein… chyba sprawdzał się w tej roli przyzwoicie.
| |
| | | Sara Drogówka
Liczba postów : 58 Dołączył : 28/01/2014
Godność : Sara Miller Wiek : 23 lata Zawód : Policjantka Orientacja : Bardzo hetero Wzrost i waga : 170 cm 56 kg Znaki szczególne : Jeżeli za pierwszym razem zamiast spojrzeć na jej biust popatrzysz w oczy to Ci pogratuluje. Aktualny ubiór : Czarna bielizna w postaci stringów i koronkowego biustonosza. Na nogach pończochy wykończone żelowym paseczkiem. Do tego ciemne, skórzane rurki i granatowa bluzka z dużym dekoltem. Dodatkiem jest długi łańcuch imitujący stare srebro oraz podobna bransoleta na prawym nadgarstku. Gdy wychodzi poza dom ubiera ciemne buty sięgające kolan oraz jasny płaszcz. Opcjonalnie szalik i rękawiczki. Przymusowo trzeba zabrać ze sobą torebkę! Ekwipunek : Portfel, dokumenty, telefon, klucze - jeśli chodzi o rzeczy prywatne. Z racji zatrudnienia dodatkowo kajdanki, pistolet oraz legitymacja.
| Temat: Re: Dom Sary Pon Lut 10, 2014 7:40 pm | |
| Pierwszy kontakt w przypadku tej dwójki był chyba zaskoczeniem zarówno dla niej jak i dla niego. Kilka kropel alkoholu po ciężkim dniu, kolacja, miłe towarzystwo i bach, stało się. Początkowo wszystko potoczyło się niezwykle dynamicznie. Dopiero teraz czarnowłosa mogła w pełni świadomości zauważyć tatuaże na ciele kochanka. Chociaż nadal nie było okazji na dokładne oględziny to sama przed sobą musiała przyznać, że jej spostrzegawczość została zachwiana. Leżąc wygodnie na plecach i mając przed sobą mężczyznę w całej swej okazałości musiała przyznać, że bez ubrań wyglądał jeszcze lepiej. Wysoki, nienapakowany, nie za szczupły, taki w sam raz. Wymarzony towarzysz bezsennych nocy. Wady? Pewnie jakieś są o ile nie całe mnóstwo. +18 - Spoiler:
Jak widać i jej słowa, prośby, życzenia czy jak kto woli zostają bardzo szybko wypełnione. Mając już przy sobie seksowne ciałko gubernatora uchwyciła w dłonie jego twarz aby zaraz potem wepchać mu język niemal do samego gardła. Będzie nagroda Zdołała wyjęczeć opierając swój policzek o jego. Wzdychając mu wprost do ucha poczuła potrzebę dania upustu rosnącym emocjom. Oplatając kochanka nogami w pasie uniosła swą miednicę na kilka centymetrów wyżej niż do tej pory. Od tego momentu każdy ruch dawał o wiele więcej przyjemności i potęgował napięcie. Szybciej... Wydyszała wbijając pazury jednej dłoni w plecy ciemnookiego. Każde kolejne pchnięcie zbliżało ją nieuchronnie do spełnienia i to co mogło być teraz najgorsze to bezczynność. Gdyby przyszło mu do głowy nagle zastygnąć w bezruchu to z pewnością Sara byłaby niesamowicie wkurwiona. Bo tak się przecież nie robi, prawda? Skoro już zaczynamy się bawić w niegrzecznych dorosłych to trzeba to robić do końca. W końcu ciało kobiety wygięło się gwałtownie w łuk a ona sama próbowała nabić się jak najgłębiej aby nie utracić kontaktu z kochankiem. Niemal w tym samym czasie pokój przeszył głośny jęk. Dłoń z pleców przesunęła się na bok pozostawiając na jasnej skórze trzy ciemnoczerwone pręgi. Cały ciężar wielką falą rozpłynął się po ciele niebieskookiej aż po koniuszki palców. Było to tak wspaniałe uczucie, że trudno się z nim rozstać. Drżenie pojedynczych mięśni trwało kilkanaście sekund aż wreszcie rozkosz odeszła pozostawiając po sobie jedynie miłe wspomnienie. Ze względu na początek harców pierwszy raz nadszedł szybko i bez większego wysiłku. Każdy kolejny jest trudniejszy do wywołania ale chłopcy chyba o tym wiedzą. Przynajmniej Ci duzi...
| |
| | | Reinier Leuvere Gubernator
Liczba postów : 77 Dołączył : 18/01/2014
Godność : Reinier Leuvere Wiek : Wykorzystując skomplikowane algorytmy matematyczne stwierdzam, iż ma... dwadzieścia osiem lat. Zawód : Gubernator oraz właściciel domu rozpusty będącego pod przykrywką salonu masażu. Orientacja : W stu procentach heteroseksualna. Partner : Pozbył się żony, a nowej nie szuka. Wzrost i waga : Sto osiemdziesiąt dziewięć centymetrów i osiemdziesiąt jeden kilogramów. Znaki szczególne : Dwa czarne skurczybyki udające oczy, całkiem wysoki wzrościk (ba, chłop jak dąb) i kilka dziarek (za uchem, na klacie i plecach). Aktualny ubiór : Szare boksy w pionowe cienkie paski czarnego kolorku; biała, nieco wygnieciona, luźno zapięta u szyi koszula, matowa, z czarnym podszyciem mankietów i czarnymi guzikami; ciemne rurki z podpiętym u paska fragmentem łańcucha z piły mechanicznej; tramposze - tradycyjnie czarne. Ekwipunek : Mauser C96 i P08 Parabellum schowane w kaburach upiętych z tyłu paska, portfel (a w nim dokumenty, kilka pustych skrawków papieru, karty płatnicze, kredytowe, itd. oraz gotówka), foniacz, zakorkowana fiolka z naftą i żeliwna zapalniczka. Obrażenia : Jak odgryzie ci rękę, to będziesz je miał. Multikonta : Lapciak Lover
| Temat: Re: Dom Sary Sro Lut 12, 2014 11:16 am | |
| Ciężko z góry zakładać, że zwykłe spotkanie zakończy się w taki sposób. Nie planował tego, choć z drugiej strony nie wiedział, jakie zamiary mogła mieć Sara. W myślach jej nie czytał, odmęty kobiecego mózgu były dla niego nie zgłębione, ale patrząc na to, jak zręcznie skorzystała z okazji, gdy przypadkowo rozlazł wino, można by sądzić, że tylko liczyła na podobną szansę. No, ale w sumie nie miał nic przeciwko. Mógł być facetem na jeden raz, miał to gdzieś. Ważne, że mógł sobie zaliczyć z dużą dawką przyjemności. A jeśli chodziło o tatuaże… no cóż… w końcu było późno, ciemno, alkohol też może dodał te swoje trzy grosze, no i stało się. Tatuażami się nie chwalił, ale jeśli ktoś był bardzo uważny, to mógł zauważyć ten zlokalizowany za uchem. Jako jedyny nie był zakryty ubraniem. A reszta była tylko dla nielicznych. - +18:
Czując jej miękkie, ciepłe dłonie na swojej twarzy, popatrzył w jej oczy. Ludzie opętani przez pożądanie patrzyli w zupełnie inny sposób. Jakby ich myśli były trawione przez gorąco. Tak samo było w tym momencie z nimi. - Ciekawy jestem jaka. – mruknął cicho, wtulając swoją twarz w jej. Niedługo później poczuł jak oplata go nogami. Dla niego był to sygnał, że ma robić to jeszcze mocniej. Uniosła biodra wyżej, dając mu jeszcze więcej swobody w działaniu. Poruszał biodrami najszybciej jak mógł, a mimo wszystko ona wciąż prosiła o więcej. Zebrał się w sobie i spróbował podołać próbie, przed którą go postawiła. Przyjemny ból rozchodzący się po plecach motywował do działania. Uwielbiał być drapanym, tutaj trafiła bezbłędnie. Niekiedy dawał się kochankom ranić do takiego stopnia, że ślady pozostawały przez kilka następnych dni. Na pewno się nie obrazi, jeśli policjantka również zafunduje mu taką pamiątkę. Wprawdzie był okrutnikiem, ale nigdy nie przyszłoby mu do głowy odciągać szczytowanie kobiecie. Wręcz przeciwnie, raczej chciał jej to dać bez jakichkolwiek gierek. Niedługo później zauważył, jak jej mięśnie napinają się, a ciało wygina się pod wpływem kotłujących się doznań. Jej orgazm dał o sobie znać. Cała kobiecość pulsowała, zaciskając się przyjemnie na członku, a usta wydały z siebie przeciągły jęk. Syknął cicho, czując jak paznokcie wbite w skórę, przesuwają się w dół. Podobało mu się to. - Pewnie jeszcze ci mało? Wyglądało na to, że nie zamierzali skończyć tylko na jednym razie. Wycofał biodra i korzystając z tego, że penis był bardzo wilgotny od jej soków, zaczął napierać na drugi otworek. Wprawdzie nie pytał o zgodę, w końcu nie każda musiała to lubić, ale w tym momencie miał to gdzieś. Wszedł w jej tyłek jednym ruchem, dociskając swoje biodra do końca. Teraz zamierzał poharcować nieco tutaj, ale mimo wszystko wciąż dłonią dręczył jej piersi, które aż prosiły się o dotyk.
| |
| | | Sara Drogówka
Liczba postów : 58 Dołączył : 28/01/2014
Godność : Sara Miller Wiek : 23 lata Zawód : Policjantka Orientacja : Bardzo hetero Wzrost i waga : 170 cm 56 kg Znaki szczególne : Jeżeli za pierwszym razem zamiast spojrzeć na jej biust popatrzysz w oczy to Ci pogratuluje. Aktualny ubiór : Czarna bielizna w postaci stringów i koronkowego biustonosza. Na nogach pończochy wykończone żelowym paseczkiem. Do tego ciemne, skórzane rurki i granatowa bluzka z dużym dekoltem. Dodatkiem jest długi łańcuch imitujący stare srebro oraz podobna bransoleta na prawym nadgarstku. Gdy wychodzi poza dom ubiera ciemne buty sięgające kolan oraz jasny płaszcz. Opcjonalnie szalik i rękawiczki. Przymusowo trzeba zabrać ze sobą torebkę! Ekwipunek : Portfel, dokumenty, telefon, klucze - jeśli chodzi o rzeczy prywatne. Z racji zatrudnienia dodatkowo kajdanki, pistolet oraz legitymacja.
| Temat: Re: Dom Sary Sro Lut 12, 2014 7:50 pm | |
| Nie można chcieć wszystkiego za jednym razem. Na jedne rzeczy trzeba sobie zasłużyć a na inne nie. Pomimo prostoty regułę można było zastosować w każdej strefie życia. I ponownie warto byłoby przemyśleć czy to spotkanie jest jednorazową przygodą i zrządzeniem losu, głupim niefartem, dla którego nie warto wytężać umysł. A może zdarzy się jeszcze kiedyś tak, że będąc na służbie Sara zatrzyma niepokornego właściciela jednośladu o imieniu rozpoczynającym się na literę „R”. Takich przypadków nie można wykluczyć bo zwykło się mówić „jaki ten świat jest mały”. Co tu mówić o całym globie jeżeli cała akcja dzieje się w jednym mieście. Musisz drugi raz złamać prawo na moich oczach.Aby przekonać się o nagrodzie trzeba najpierw spełnić pewne wymogi. Niespodzianka zapewne byłaby bardzo miła ale to kwestia do omówienia przy ewentualnym spotkaniu nr.2 +18 - Spoiler:
Wreszcie stopy kobiety oparły się po obu stronach bioder Reinera o pościel. Również dłonie ześliznęły się nieco niżej w taki sposób, że łokcie dały podporę dla całego tułowia. Nieco zmęczone ciało, targane jeszcze co chwilę dreszczem odczuło panujący w pomieszczeniu chłód. Do tej pory nie było mowy o zimnie z powodu bardzo gorącej atmosfery. Dając upust skumulowanej przyjemności całe napięcie zeszło pozostawiając odczucie braku czegoś. To, że jest jej chłodno można było zauważyć chociażby po piersiach bo jak wiadomo szybko stają się inne w dotyku. Dwie minuty na oddech. I być może chciałaby coś jeszcze powiedzieć gdyby nie fakt harców jej kochanka, który wedle własnego uznania przeszedł do seksu analnego. Niestety nie było mu to dane na dłuższą metę ponieważ zaraz po zorientowaniu się w sytuacji ciało kobiety zaczęło protestować. Ona sama zacisnęła na nim swoje uda znacznie ograniczając możliwość wykonywania płynnych ruchów przód – tył. Po tym incydencie próbowała złapać z nim jakikolwiek kontakt wzrokowy. Nigdy się nie kochałam w ten sposób. Zakomunikowała wlepiając w niego błękit swych tęczówek. Jeżeli on miał w tym doświadczenie i chęć na tego typu zabawy nie było najmniejszego problemu. Ważne po postu żeby wiedział iż nie ma do czynienia z kimś kto wcześniej robił to w ten sposób. Oczywiście najlepiej byłoby gdyby zszedł na dół i przyniósł wino, które zostało w kuchni. Skoro po kilku kieliszkach doszło do czegoś takiego jeszcze odrobina nie zaszkodzi. I wcale nie chodziło tutaj o upijanie się do stanu nieprzytomności ale o nabranie nieco odwagi. Nikt o tym wszystkim nie wiedział, nikt jej nie oceniał więc mogła robić co chciała. Szczególnie, że sprawiało jej to przyjemność.
| |
| | | Reinier Leuvere Gubernator
Liczba postów : 77 Dołączył : 18/01/2014
Godność : Reinier Leuvere Wiek : Wykorzystując skomplikowane algorytmy matematyczne stwierdzam, iż ma... dwadzieścia osiem lat. Zawód : Gubernator oraz właściciel domu rozpusty będącego pod przykrywką salonu masażu. Orientacja : W stu procentach heteroseksualna. Partner : Pozbył się żony, a nowej nie szuka. Wzrost i waga : Sto osiemdziesiąt dziewięć centymetrów i osiemdziesiąt jeden kilogramów. Znaki szczególne : Dwa czarne skurczybyki udające oczy, całkiem wysoki wzrościk (ba, chłop jak dąb) i kilka dziarek (za uchem, na klacie i plecach). Aktualny ubiór : Szare boksy w pionowe cienkie paski czarnego kolorku; biała, nieco wygnieciona, luźno zapięta u szyi koszula, matowa, z czarnym podszyciem mankietów i czarnymi guzikami; ciemne rurki z podpiętym u paska fragmentem łańcucha z piły mechanicznej; tramposze - tradycyjnie czarne. Ekwipunek : Mauser C96 i P08 Parabellum schowane w kaburach upiętych z tyłu paska, portfel (a w nim dokumenty, kilka pustych skrawków papieru, karty płatnicze, kredytowe, itd. oraz gotówka), foniacz, zakorkowana fiolka z naftą i żeliwna zapalniczka. Obrażenia : Jak odgryzie ci rękę, to będziesz je miał. Multikonta : Lapciak Lover
| Temat: Re: Dom Sary Czw Lut 13, 2014 7:59 am | |
| Oczywiście, przecież nawet szczęściu trzeba niekiedy pomóc. Zamiast czekać, wolał sam sobie zasłużyć. Choć biorąc pod uwagę fakt, że Reinier dalej zamierza szaleć na swoim motorku, to najpewniej jeszcze nie raz będą mieć okazję, aby się spotkać. No i nie wiadomo, co w takim przypadku wyniknie z kolejnego spotkania. Wprawdzie gubernator nie liczył na żadną miłość czy związek, ale przygodne zabawy w łóżku to już inna sprawa. Tego nigdy nie miał dość, więc dopóki będzie wolny, zamierza korzystać. Nie wiedział tylko, jaki stosunek miała do tego Sara, ale to omówią może innym razem. Teraz mieli zupełnie inne sprawy na głowie. - To się da zrobić, jak sądzę. – powiedział z delikatnym uśmiechem. Jak znał siebie, a znał bardzo dobrze, wiedział, że prędzej czy później znów coś wywinie na drodze. To już taki typ człowieka. Lubił nieco poszaleć, więc... no cóż… - +18:
Chyba mieli nieco inne plany. Ona najwidoczniej chciała odpocząć po upojeniu się przyjemnościami, a on zaś liczył na kolejną porcję doznań. W końcu póki co tylko ona otrzymała spełnienie, a jego pozostawiła nienasyconego. Tak się przecież nie robi, prawda? No właśnie, zatem nie zamierzał czekać, a dobrał się po prostu do innego miejsca na jej ciele. Zerknął na nią, kiedy poprosiła o chwilkę przerwy. Sądził, że wolno mu robić co chce, także nie było mowy o pytaniu o zgodę, a zrobił to, na co miał ochotę, jednak postanowiła nieco utrudnić mu zadanie. Przycisnęła mocniej nogi, przez co znacznie ograniczyła mu ruchy. W sumie jej obawy mogły być zrozumiałe. - Spokojnie, wiem co robię. Spodoba ci się. – zapewnił ją wyjątkowo opanowanym tonem. Pochylił się i obdarzył jej usta czułym pocałunkiem. W tej samej chwili dłońmi rozluźnił uścisk jej ud, zagłębiając się w jej dziurce. Początkowo robił to powoli, nie chciał jej wystraszyć ani zniechęcić do tego typu zabaw. Musiała mieć czas, aby oswoić się z podobnym uczuciem. W końcu była to nowość. Dopiero po kilku pierwszych pchnięciach pozwolił sobie przyspieszyć, choć nie szalał jeszcze za bardzo. Dla wygodny, ujął jedną z jej nóżek i zarzucił sobie na bark. Dzięki temu miał lepszy dostęp oraz mógł wejść głębiej. Wolną dłonią powędrował przez jej brzuszek aż do kobiecości, która nie tak dawno targana była przez fale ekstazy. Nieco się z nią początkowo droczył, dotykając jej u wejścia opuszkami palców. A dopiero po pewnym czasie zanurzył w niej dwa palce, poruszając nimi w rytm wypychanych bioder. Tym razem sam zamierzał zaczerpnąć nieco przyjemności, choć jeśli będzie wystarczająco dobry, to może uda mu się dać orgazm swojej kochance po raz drugi.
| |
| | | Sara Drogówka
Liczba postów : 58 Dołączył : 28/01/2014
Godność : Sara Miller Wiek : 23 lata Zawód : Policjantka Orientacja : Bardzo hetero Wzrost i waga : 170 cm 56 kg Znaki szczególne : Jeżeli za pierwszym razem zamiast spojrzeć na jej biust popatrzysz w oczy to Ci pogratuluje. Aktualny ubiór : Czarna bielizna w postaci stringów i koronkowego biustonosza. Na nogach pończochy wykończone żelowym paseczkiem. Do tego ciemne, skórzane rurki i granatowa bluzka z dużym dekoltem. Dodatkiem jest długi łańcuch imitujący stare srebro oraz podobna bransoleta na prawym nadgarstku. Gdy wychodzi poza dom ubiera ciemne buty sięgające kolan oraz jasny płaszcz. Opcjonalnie szalik i rękawiczki. Przymusowo trzeba zabrać ze sobą torebkę! Ekwipunek : Portfel, dokumenty, telefon, klucze - jeśli chodzi o rzeczy prywatne. Z racji zatrudnienia dodatkowo kajdanki, pistolet oraz legitymacja.
| Temat: Re: Dom Sary Czw Lut 13, 2014 7:33 pm | |
| Przyjemność to świetna sprawa ale nie ma nic za darmo. Nawet ciało musi mieć chociażby jedną, malutką chwilę wytchnienia na zregenerowanie sił. I na tej zasadzie opierała się teoria Sary dotycząca przerwania wszelkich działań. Oczywiście nieco zapomniało jej się w tym wszystkim o całym sprawcy dzisiejszego obrotu sprawy. W końcu zwracanie uwagi na własne zachcianki i potrzeby kojarzy się jednoznacznie z egoizmem a ona do takich osób nie należała. Wyszło trochę nie fajnie ale mniejsza o to. W końcu i tak chyba wszystko się wyjaśniło. +18 - Spoiler:
Niech będzie. Unosząc nieco głowę wyszła naprzeciw pocałunkowi. Wplatając palce we włosy mężczyzny przytrzymała jego twarz przy sobie nieco dłużej przeciągając maksymalnie namiętny pocałunek. Z zachłannością smakowała jego wargi ssąc je i podgryzając na przemian. Przy okazji pozwoliła na rozłożenie własnych nóg. Niejako był to znak zaufania, że żadnej krzywdy jej nie zrobi. Poza tym czas najwyższy otworzyć się na nowe doświadczenia. Skoro człowiek uczy się przez całe życie to co stoi na przeszkodzie aby coraz lepiej bawić się w łóżku. Jeżeli jeszcze ma się tak przystojnego partnera to trzeba korzystać. Czując posuwiste ruchy kobieta zaczęła oddychać przez usta. Pomimo sytuacji wydawała się być bardzo skupiona. Raz po raz zerkała na twarz mężczyzny oblizując lubieżnie górną wargę. Żywiej zareagowała dopiero wtedy, kiedy palce partnera zaczęły pieścić jej wrażliwe partie ciała. W momencie, w którym wsunęły się do środka syknęła głośno zaciągając się dużą dozą powietrza. Od tej chwili cała zabawa nabrała dla niej nowego sensu. Jeżeli miała się przyznać sama przed sobą nie była w 100% zadowolona z tego rodzaju miłości. Z czasem może to się zmieni ale nie wszystkie pierwsze razy muszą być super fajne i w ogóle. Chodź tu kocie. Gramoląc się i nieco siłując wymknęła się jakoś mężczyźnie robiąc kilka skomplikowanych ruchów. Ogólnie rzecz ujmując kiedy już klęczała na pościeli ponownie pocałowała partnera z jeszcze większą dozą dzikości. Ujmując go w ramiona przyłożyła usta do jego ucha. Połóż się, hm? Zaproponowała obracając go i kładąc powoli na plecach. Jego ciało lśniło w bladym świetle pomieszczeń znajdujących się na parterze. Wykonana praca kosztowała go wiele wysiłku a to był tego efekt. Jeżeli Reinier położy się jak (nie)grzeczny chłopiec wówczas czarnowłosa dosiądzie go zanurzając członka w swej kobiecości. Podpierając swe dłonie na jego klatce piersiowej zacznie wykonywać płynne ruchy góra dół dając mu zapewne dużo przyjemności. Do uciechy cielesnej dojdzie jeszcze widok falujących piersi. Najwyższy czas na przejęcie inicjatywy…
| |
| | | Reinier Leuvere Gubernator
Liczba postów : 77 Dołączył : 18/01/2014
Godność : Reinier Leuvere Wiek : Wykorzystując skomplikowane algorytmy matematyczne stwierdzam, iż ma... dwadzieścia osiem lat. Zawód : Gubernator oraz właściciel domu rozpusty będącego pod przykrywką salonu masażu. Orientacja : W stu procentach heteroseksualna. Partner : Pozbył się żony, a nowej nie szuka. Wzrost i waga : Sto osiemdziesiąt dziewięć centymetrów i osiemdziesiąt jeden kilogramów. Znaki szczególne : Dwa czarne skurczybyki udające oczy, całkiem wysoki wzrościk (ba, chłop jak dąb) i kilka dziarek (za uchem, na klacie i plecach). Aktualny ubiór : Szare boksy w pionowe cienkie paski czarnego kolorku; biała, nieco wygnieciona, luźno zapięta u szyi koszula, matowa, z czarnym podszyciem mankietów i czarnymi guzikami; ciemne rurki z podpiętym u paska fragmentem łańcucha z piły mechanicznej; tramposze - tradycyjnie czarne. Ekwipunek : Mauser C96 i P08 Parabellum schowane w kaburach upiętych z tyłu paska, portfel (a w nim dokumenty, kilka pustych skrawków papieru, karty płatnicze, kredytowe, itd. oraz gotówka), foniacz, zakorkowana fiolka z naftą i żeliwna zapalniczka. Obrażenia : Jak odgryzie ci rękę, to będziesz je miał. Multikonta : Lapciak Lover
| Temat: Re: Dom Sary Wto Lut 18, 2014 8:58 am | |
| Może inni potrzebowali wytchnienia, w tym także Sara, ale jeśli chodziło o Reineira, to tutaj nie ma o co się martwić. Choć nie wyglądał na to, to mimo wszystko był okropnie wytrzymały. Już od dziecka wykazywał nadmierną ilość energii, za co przeklinał go jego własny ojciec. Wszędzie było go pełno, mieszał wciąż papiery, zrzucał rzeczy z półek. Diabeł w ciele dziecka napędzany bateriami alkaicznymi. Czas robił swoje, dziś był dorosły, ale nadal był strasznie ruchliwym człowiekiem, który grzeszył kondycją i wydolnością organizmu. Stąd nawet nie przeszło mu przez myśl zwolnić czy dać chwilę, aby Sara mogła odpocząć, odetchnąć. Cóż… pewnie to faktycznie egoistyczne z jego strony, ale co tu dużo mówić – to cały on. Nie ma co ukrywać, że jego zachcianki są na pierwszym miejscu, reszta potem. Choć policjantka mimo wszystko chyba nie miała powodów do narzekań, prawda? - +18:
Zgodziła się. Czyli poniekąd mu ufała. To dobrze, chyba. Nie zamierzał jej zrobić krzywdy, to nie było mu na rękę w tym momencie, mimo że lubił ostre zabawy. Wolał trzymać się pewnej granicy, której nie przekroczy. Miał jednak nadzieję, że nowe doświadczenie przypadnie jej do gustu i w przyszłości będzie skłonna korzystać z tej formy miłości. Z wyrazu jej twarzy wyczytywał, że nie do końca była przekonana, wydawała się nazbyt skupiona, ale kiedy dołożył inne formy pieszczot, jej oddech stał się wyraźniejszy i głośniejszy. No, ale cóż… chyba się nie przekonała. Zdarza się i tak. Nie każdemu musi się to podobać, choć chyba warto jest spróbować, aby chociaż zobaczyć jak to jest. Spoglądał na nią przez chwilkę. Czekał na jakiekolwiek przesłanki odnośnie tego co zamierzała. Odsunęła się od niego i zajęła miejsce na pościeli, zapraszając go. Teraz to ona chciała być górą? Właściwie nie miał nic przeciwko. Przechylił delikatnie głowę w bok z zadowoleniem wymalowanym na twarzy. - Jak sobie życzysz. – odparł, po czym odwzajemnił namiętny pocałunek, jakim obdarowała jego usta. Posłusznie ułożył się na plecach, oczekując z jej strony inicjatywy. Od razu usadowiła mu się na biodrach, lokując jego penisa w swojej kobiecości. Westchnął cicho, gdy poczuł, że znów jest wewnątrz niej. Obserwował jej falujące w rytm ruchów pupy ciało. Nie omieszkał zawiesić wzroku również na biuście, który cieszył niezwykle. No co tu dużo mówić… nie mógł się powstrzymać, aby jej nie dotknąć, toteż jego dłonie spoczęły na jej pośladkach. Dał jej delikatnego klapsa. - Widzę, że pani policjant wie jak dobrze jeździć. – rzucił drobną metaforą, której znaczenie było chyba nazbyt oczywiste w odniesieniu do tej konkretnej sytuacji. Przepraszam, że tyle czekałaś .x." | |
| | | Sara Drogówka
Liczba postów : 58 Dołączył : 28/01/2014
Godność : Sara Miller Wiek : 23 lata Zawód : Policjantka Orientacja : Bardzo hetero Wzrost i waga : 170 cm 56 kg Znaki szczególne : Jeżeli za pierwszym razem zamiast spojrzeć na jej biust popatrzysz w oczy to Ci pogratuluje. Aktualny ubiór : Czarna bielizna w postaci stringów i koronkowego biustonosza. Na nogach pończochy wykończone żelowym paseczkiem. Do tego ciemne, skórzane rurki i granatowa bluzka z dużym dekoltem. Dodatkiem jest długi łańcuch imitujący stare srebro oraz podobna bransoleta na prawym nadgarstku. Gdy wychodzi poza dom ubiera ciemne buty sięgające kolan oraz jasny płaszcz. Opcjonalnie szalik i rękawiczki. Przymusowo trzeba zabrać ze sobą torebkę! Ekwipunek : Portfel, dokumenty, telefon, klucze - jeśli chodzi o rzeczy prywatne. Z racji zatrudnienia dodatkowo kajdanki, pistolet oraz legitymacja.
| Temat: Re: Dom Sary Wto Lut 18, 2014 7:58 pm | |
| +18 - Spoiler:
Gdy człowiek jest czymś zafascynowany nie zwraca uwagi na niewielkie bodźce płynące ze świata zewnętrznego. Co innego jeżeli jest to taki niewinni klaps. Niby troszkę boli ale jest to ból, który można umieścić w pudełeczku z napisem „podniecające”. To też bez większego zastanowienia mruknęła przerywając na chwilę płynność swych ruchów. Chciała w ten sposób zakomunikować, że takie akty wątpliwej przemocy są jak najbardziej na miejscu. Nawet mocniejsze uderzenia dłonią w pośladek w stanach ekstazy stanowią świetny dodatek. Na tyle Cię stać? Puszczając oczko zagadała z przekąsem powracając do wykonywania poprzedniej czynności. Tym razem unosiła się i opadała o wiele wolniej ale „dokładniej”. Gdy jej biodra były wysoko idealnie balansowała na granicy utraty kontaktu z partnerem. Na dole zaś dociskała swe ciało mocno do jego rozgrzanych ud. Przy tym odgarnęła włosy na jeden bok i chwyciła je w dłoń tak aby mieć na wszystko dobry widok. Od czasu do czasu badawczo kierowała swój wzrok na gubernatora sprawdzając czy taka krótka zmiana podoba mu się. Uwielbiam prowadzić. Odpowiedziała oblizując górna wargę.
Jeżeli chodzi o auta czy inne środki transportu to Sara czuła się w tym temacie jak ryba w wodzie. Przebywanie za kółkiem było dla niej relaksem. Czasem nie mając nic do roboty wsiadała do samochodu i jechała przed siebie kilka godzin tylko po to aby kupić coś do jedzenia w odległym mieście. Później wracała jakby nigdy nic. Takie podróże sprawiały, że czuła odprężenie. Wtedy nie obchodziło ją kompletnie nic. Nawet tak prosta forma daje poczucie niezależności a to bardzo ważne w codziennym szarym życiu. Praca, dom, znowu praca… łatwo popaść w błędne koło dlatego warto mieć pasję. - Spoiler:
Pochylając się nieco ku przodowi oparła swoje czoło o czoło kochanka. Chwilowo ich twarze zakryte były za kurtyną czarnych i długich włosów. Podobam Ci się? Zapytała sama nie wiedząc czemu. W końcu piętro niżej nie rozlały się hektolitry alkoholu po których mogłaby przerodzić się z pasztetu w piękną księżniczkę. Biorąc lekką poprawkę na to, że Rein być może bzyka co popadnie tak po prostu chciała wiedzieć. Próżność płci pięknej najwidoczniej zaczęła domagać się jakiegoś komplementu.
| |
| | | Reinier Leuvere Gubernator
Liczba postów : 77 Dołączył : 18/01/2014
Godność : Reinier Leuvere Wiek : Wykorzystując skomplikowane algorytmy matematyczne stwierdzam, iż ma... dwadzieścia osiem lat. Zawód : Gubernator oraz właściciel domu rozpusty będącego pod przykrywką salonu masażu. Orientacja : W stu procentach heteroseksualna. Partner : Pozbył się żony, a nowej nie szuka. Wzrost i waga : Sto osiemdziesiąt dziewięć centymetrów i osiemdziesiąt jeden kilogramów. Znaki szczególne : Dwa czarne skurczybyki udające oczy, całkiem wysoki wzrościk (ba, chłop jak dąb) i kilka dziarek (za uchem, na klacie i plecach). Aktualny ubiór : Szare boksy w pionowe cienkie paski czarnego kolorku; biała, nieco wygnieciona, luźno zapięta u szyi koszula, matowa, z czarnym podszyciem mankietów i czarnymi guzikami; ciemne rurki z podpiętym u paska fragmentem łańcucha z piły mechanicznej; tramposze - tradycyjnie czarne. Ekwipunek : Mauser C96 i P08 Parabellum schowane w kaburach upiętych z tyłu paska, portfel (a w nim dokumenty, kilka pustych skrawków papieru, karty płatnicze, kredytowe, itd. oraz gotówka), foniacz, zakorkowana fiolka z naftą i żeliwna zapalniczka. Obrażenia : Jak odgryzie ci rękę, to będziesz je miał. Multikonta : Lapciak Lover
| Temat: Re: Dom Sary Nie Lut 23, 2014 6:40 pm | |
| Taki Reinier dobrze to wiedział. Jak było już wspomniane, był osobą o wyjątkowej ilości energii, która tryskała z niego przy każdej czynności wymagającej nawet niewielkiego zaangażowania. Kiedy już się za coś zabierał, to zwykle zatracał się w tym do końca. Aktywności łóżkowe nie były wyjątkiem od owej reguły. Tutaj również dawał dużo z siebie, co powinno chyba cieszyć jego partnerkę. - +18:
Ciche mruknięcie zdawało się być poświadczeniem, że jeśli chciał, mógł bawić się z jej pośladkami w ten sposób ile tylko chciał. Lubiła dostawać wymierną dawkę bólu? To nawet dobrze. Podobało mu się, kiedy kobieta była drapieżna, miała pazur. Oczywiście plus dla Sary. Zapunktowała w oczach ciemnowłosego. - Potrafię o wiele więcej. – odparł, lokując spojrzenie swych niezwykle ciemnych ocząt w jej twarzy. Oczywiście zamierzał jej dowieść, że jego możliwości są naprawdę szerokie. Klepnął ją w to samo miejsce, uśmiechając się zadziornie. Może miał ochotę na małą grę? Kto wie. Mimowolnie spojrzał na jej bioderka, które zmieniły nieco swój rytm. Wprawdzie nie unosiła się już tak szybko jak wcześniej, ale za to mocniej dociskała swój zgrabny tyłek do jego ud. Mógł zatem wejść w nią jeszcze głębiej, poznając kolejne centymetry przyjemnego wnętrza. Wolał oczywiście ostrzejszą zabawę wymagającą większego wkładu sił i energii, ale to również mu się podobało. - Widać to bardzo wyraźnie. – odpowiedział cichym tonem, przesuwając wzrokiem po całym jej ciele, przyglądając się poszczególnym jego fragmentom. Obserwację przerwała mu sama kochanka. Pochyliła się nagle ku niemu, opierając się swoim czołem o jego. Mógł spodziewać się pocałunku, bądź czegoś w tym rodzaju, ale okazało się coś zupełnie innego. Pytanie całkiem bezpośrednie, ale nie zawstydzające, nie w takich okolicznościach. Bez skrępowania utrzymywał kontakt wzrokowy. - Mam nadzieję, że byłem dyskretny ze swoim gapiostwem, ale nie mogłem oderwać od ciebie wzroku od momentu, kiedy tylko minąłem próg twoich drzwi. Cóż… każda kobieta potrzebowała komplementów. A facet był między innymi od tego, aby je prawić. Taka już męska rola w tym układzie. A Rein, jeśli sytuacja tego wymagała, potrafił czarować. Był gburowaty i cyniczny, owszem, ale czego się nie robi, żeby sobie pobzykać, prawda? Można było nawet udawać kulturalnego gościa. No, ale żeby nie popadła w samo zachwyt, postanowił dobrać się jedną dłonią do jej piersi, którą najpierw objął badawczo, by chwilę później ścisnąć palcami. Powoli czuł, że zbliża się uniesienie…
| |
| | | Sara Drogówka
Liczba postów : 58 Dołączył : 28/01/2014
Godność : Sara Miller Wiek : 23 lata Zawód : Policjantka Orientacja : Bardzo hetero Wzrost i waga : 170 cm 56 kg Znaki szczególne : Jeżeli za pierwszym razem zamiast spojrzeć na jej biust popatrzysz w oczy to Ci pogratuluje. Aktualny ubiór : Czarna bielizna w postaci stringów i koronkowego biustonosza. Na nogach pończochy wykończone żelowym paseczkiem. Do tego ciemne, skórzane rurki i granatowa bluzka z dużym dekoltem. Dodatkiem jest długi łańcuch imitujący stare srebro oraz podobna bransoleta na prawym nadgarstku. Gdy wychodzi poza dom ubiera ciemne buty sięgające kolan oraz jasny płaszcz. Opcjonalnie szalik i rękawiczki. Przymusowo trzeba zabrać ze sobą torebkę! Ekwipunek : Portfel, dokumenty, telefon, klucze - jeśli chodzi o rzeczy prywatne. Z racji zatrudnienia dodatkowo kajdanki, pistolet oraz legitymacja.
| Temat: Re: Dom Sary Nie Lut 23, 2014 7:25 pm | |
| To się jeszcze okaże.Ponownie na jej twarzy zagościł szeroki uśmiech a brew zadziornie powędrowała ku górze. Z każdą chwilą pan gubernator coraz bardziej przypadał jej do gustu. I tak szczerze mówiąc miała nadzieje, że na tej jednej przypadkowej nocy się nie skończy. Osobiście Sara nie należała do grupy kobiet, które chodzą za upatrzonym celem aż go osiągną. Oczywiście była uparta i lubiła stawiać na swoim ale nie ma to najmniejszego związku z poniżaniem się i płaszczeniem przed facetem. Z tego co zdołała wywnioskować i ona podobała się ciemnookiemu więc istniały duże szanse na coś więcej niż jednorazowy seks. Ten kto mówi, że liczy się przede wszystkim charakter jest głupcem. Cóż po poczuciu humoru, inteligencji, zaradności czy obyciu gdy nie mamy najmniejszej ochoty chociażby pocałować drugiej osoby. Nie ma nawet mowy o czymś więcej. Dusza jest tak samo ważna jak wygląd zewnętrzny i taka jest prawda. Drugie klepnięcie w to samo miejsce wywołało niemałe pieczenie. Wiadomo, że im więcej uderzeń w dany punkt tym skóra robi się coraz bardziej wrażliwa i czerwona przy okazji. Nic więc dziwnego, że po dłuższej zabawie w taki a nie inny sposób na drugi dzień mogły pojawić się siniaki. Chociaż byłyby one świadectwem przemocy to w bardzo miłym wydaniu. Nic nie zauważyłam. Brawa dla Ciebie.Wyszeptała całując przy okazji usta mężczyzny. +18 - Spoiler:
W końcu trzeba było pomóc mężczyźnie w spełnieniu. Zbyt wiele czasu upłynęło od rozpoczęcia zabawy a wiadomo, że gdy coś zbyt długo trwa zaczyna być uciążliwe. Aby doprowadzić kochanka do szczytu Sara zmieniła nieco swoją pozycję. Do tej pory klęczała na kolanach i przez to jej płynność ruchów była znacznie ograniczona. Podpierając dłonie o klatkę piersiową partnera kucnęła znów, tyle że tym razem na pościeli zamiast jej kolan wylądowały stopy. Ustawiona w taki sposób miała zupełnie inny zakres czynności. Na początku było dość szybko, później wyraźnie zwolniła a teraz miała zamiar przyspieszyć. Jej miednica wykonywała coraz cięższą pracę. Pomimo niewielkich zmian pozycji łydki zaczynały piec co było dowodem braku kondycji. Dość szybko mostek kobiety zaczął delikatnie lśnić przez wzmożony wysiłek. To samo tyczyło się piersi, całe ciało stawało się wilgotne. W kulminacyjnej chwili dała z siebie wszystko nie pozwalając aby jej wysiłki były gorsze od jego jeszcze kilka minut temu.
| |
| | | Reinier Leuvere Gubernator
Liczba postów : 77 Dołączył : 18/01/2014
Godność : Reinier Leuvere Wiek : Wykorzystując skomplikowane algorytmy matematyczne stwierdzam, iż ma... dwadzieścia osiem lat. Zawód : Gubernator oraz właściciel domu rozpusty będącego pod przykrywką salonu masażu. Orientacja : W stu procentach heteroseksualna. Partner : Pozbył się żony, a nowej nie szuka. Wzrost i waga : Sto osiemdziesiąt dziewięć centymetrów i osiemdziesiąt jeden kilogramów. Znaki szczególne : Dwa czarne skurczybyki udające oczy, całkiem wysoki wzrościk (ba, chłop jak dąb) i kilka dziarek (za uchem, na klacie i plecach). Aktualny ubiór : Szare boksy w pionowe cienkie paski czarnego kolorku; biała, nieco wygnieciona, luźno zapięta u szyi koszula, matowa, z czarnym podszyciem mankietów i czarnymi guzikami; ciemne rurki z podpiętym u paska fragmentem łańcucha z piły mechanicznej; tramposze - tradycyjnie czarne. Ekwipunek : Mauser C96 i P08 Parabellum schowane w kaburach upiętych z tyłu paska, portfel (a w nim dokumenty, kilka pustych skrawków papieru, karty płatnicze, kredytowe, itd. oraz gotówka), foniacz, zakorkowana fiolka z naftą i żeliwna zapalniczka. Obrażenia : Jak odgryzie ci rękę, to będziesz je miał. Multikonta : Lapciak Lover
| Temat: Re: Dom Sary Wto Lut 25, 2014 9:18 pm | |
| Podobała mu się ta zadziorna postawa Sary. Takie przepychanki słowne wprawdzie mogły być lekko dziecinne, ale sprawiały całkiem dużo radości. Nie wspominając, że Reinier nigdy nie dawał za wygraną. Zawsze musiał wychodzić zwycięsko, niezależnie od stawki. Tutaj jednak niezależnie od wyniku, byłby wygranym. - Czy to jakieś wyzwanie? – spytał prowokacyjnie, delikatnie unosząc brew i jednocześnie marszcząc nieznacznie czoło. Wprawdzie wydzwanianie do kochanek nie było w stylu gubernatora, ale nie miał nic przeciwko kolejnym spotkaniom z panią policjant. Była całkiem dobra w łóżku, a nie ma to jak dobry seks jako odskocznia od codziennej pracy i kolejnych utarczek z byłą żoną. Przynajmniej mógł się porządnie wyładować z tego stresu oraz utraconych nerwów. Zatem kto wie co wyniknie z tego spotkania. Można przypuszczać, że jeszcze nie raz wylądują razem w łóżku, ale czy coś więcej? Ciężko stwierdzić w tym momencie. Przyszłość pokaże. Teoretycznie Sarze nie brakowało niczego, ale czarnowłosy znał ją krótko. Nie wiedział, czy jej charakter po pewnym czasie również nie stanie się tak nieznośny jak pewnej kobiety, której z imienia wymieniać nie trzeba. W końcu odmęty babskiego umysłu pozostawały niezbadane do dnia dzisiejszego. Wolał pozostawić to losowi. - +18:
No cóż… dobrze wiedział jak reaguje skóra na kilka drobnych uderzeń otwartą dłonią. Nie sądził jednak, aby ból był dokuczliwy. Raczej powinien nakręcać jeszcze bardziej. Robił to z wyczuciem i nie zauważył żadnego sprzeciwu ze strony kochanki. - Więc chyba mi się udało. – zaśmiał się cicho, po czym odwzajemnił pocałunek złożony na jego ustach. W łóżku spędzili już nieco czasu, a każdy ma swoje granice. Mężczyzna czuł, że powoli zbliża się do finału. Do tego to przecież dążyło. Ciemnowłosa chyba postanowiła porządnie wziąć się do pracy, bo zmieniła pozycję, znacznie przyspieszając. Wyraźnie było widać, że wkładała w to wiele wysiłku. Jej skóra lśniła od potu zbierającego się na powierzchni. Co tu dużo mówić – to działało. Reinier nie mógł długo przeciwstawiać się takim ruchom. Czuł jak gorąco wzbiera w nim. Przymknął powieki, po czym wypchnął biodra w górę, wbijając się mocniej w partnerkę. Mięśnie napięły się mocno, przez co jeszcze bardziej zarysowały się. Już po chwili trysnął lepką cieczą wprost do jej kobiecości, wstrzymując zupełnie oddech. Spełnienie trwało chwilę. Członek wciąż jeszcze pulsował wewnątrz niej. - Jesteś niesamowita. – powiedział, oddychając głośno. Czuł się naprawdę dobrze. Oparł dłoń na jej udzie, uśmiechając się.
Przypomniał sobie wtem o wiadomości, którą dostał wcześniej. W sumie mógł ją teraz odczytać. Ręką odszukał telefon i wcisnął przycisk, aby go ponownie uruchomić. Odczekał chwilkę i już mógł zajrzeć do skrzynki. Treść tego, co zobaczył raczej mu się nie spodobała. Skrzywił twarz, po czym spojrzał ponownie na Sarę. - Są problemy w pracy. Mam nadzieję, że nie pogniewasz się, jeśli ucieknę. Muszę się tym zająć. – mruknął z nieukrywanym brakiem zadowolenia, pozwalając zejść kobiecie z siebie. Odszukał swoje ubrania i zaczął naciągać najpierw bieliznę, a potem spodnie i resztę. Ucałował jeszcze kochankę na do widzenia i wyszedł z sypialni, idąc po schodach i do drzwi wyjściowych. Wskoczył na swój motor i odpalił go prędko, kierując się prosto do urzędu. Szykowała się burda… [z/t] Sorrka, że już uciekam, ale tak jak mówiłem - chciałem już przejść do kolejnej umówionej fabuły .o. | |
| | | Sara Drogówka
Liczba postów : 58 Dołączył : 28/01/2014
Godność : Sara Miller Wiek : 23 lata Zawód : Policjantka Orientacja : Bardzo hetero Wzrost i waga : 170 cm 56 kg Znaki szczególne : Jeżeli za pierwszym razem zamiast spojrzeć na jej biust popatrzysz w oczy to Ci pogratuluje. Aktualny ubiór : Czarna bielizna w postaci stringów i koronkowego biustonosza. Na nogach pończochy wykończone żelowym paseczkiem. Do tego ciemne, skórzane rurki i granatowa bluzka z dużym dekoltem. Dodatkiem jest długi łańcuch imitujący stare srebro oraz podobna bransoleta na prawym nadgarstku. Gdy wychodzi poza dom ubiera ciemne buty sięgające kolan oraz jasny płaszcz. Opcjonalnie szalik i rękawiczki. Przymusowo trzeba zabrać ze sobą torebkę! Ekwipunek : Portfel, dokumenty, telefon, klucze - jeśli chodzi o rzeczy prywatne. Z racji zatrudnienia dodatkowo kajdanki, pistolet oraz legitymacja.
| Temat: Re: Dom Sary Pią Lut 28, 2014 8:01 pm | |
| Wszystko co dobre szybko się kończy. Tak było i tym razem. Po pierwszym spełnieniu przyszedł czas na powrót do szarej codzienności. Nagłe otrzeźwienie umysłu sprawiło, że kochanek zamiast przejść do uścisków, wymiany miłych słówek czy innych podobnych w tej sytuacji rozwiązań ujął w swą dłoń telefon. W tym czasie Sara ostrożnie zeszła z niego kładąc się obok. Podpierając się na łokciu obserwowała twarz mężczyzny i to co z niej wyczytała nie wyglądało najlepiej. gdy komuś się coś nie podoba jego mimika twarzy zmienia się w sekundzie. Tak właśnie było teraz. Bez słów wiedziała, że to spotkanie właśnie dobiega końca. Rozumiem, mimo wszystko powodzenia. Odpowiedziała uśmiechając się minimalnie. Wzdychając przekręciła się na drugi bok aby móc cały czas obserwować przystojniaka. Po długim buziaku nadszedł czas na krótkie pożegnanie. Nie odprowadziła nawet gościa do wyjścia bo po prostu nie zdążyła się ubrać. Gdy została sama pozostało jej jedynie ogarnąć ten cały syf na dole. W międzyczasie wzięła prysznic, umyła naczynia i położyła się spać. Następnego dnia miała wole więc pozwoliła sobie na to aby wstać po 10. Po śniadaniu wzięła szybki prysznic, ubrała coś przyzwoitego i wybrała się na zakupy. W końcu każda kobieta tego potrzebuje. z\t | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Dom Sary | |
| |
| | | | Dom Sary | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |